Wielu miłośników biegania oraz jazdy na rowerze ma marzenia związane z pokonaniem jak największego dystansu. Biegacze z reguły przygotowują się do pół-maratonów i maratonów, natomiast kolarze do rajdów zarówno szosowych jak i terenowych. Do długich dystansów należy się odpowiednio przygotować również pod względem suplementacji i jedzenia.
Naładuj akumulatory przed treningiem
W obiegowej opinii utarło się, że przed próbą pokonania dłuższego dystansu, a za taki można uznać pół-maraton lub dystans około 70-80 kilometrów na rowerze należy nie najadać się zbyt mocno. Oczywiście jest to dobra wskazówka o ile nie przesadzimy z tym postem przed startem. Zanim ruszymy do boju musimy bowiem mieć w sobie skumulowany jak największy zapas energii. Najlepiej zrobić to jedząc wysoko-węglowodanowy posiłek przedstartowy oczywiście w odpowiedniej odległości czasowej od samego początku biegu czy też jazdy. Jedzenie przed startem jest bardzo ważne, jednak od jego kaloryczności i ilości ważna jest jakość – obiad niedzielny w postaci schabowego z okraszonymi ziemniakami przed maratonem raczej odpada. Przed startem warto również zaaplikować wedle potrzeb i uznania odżywki w postaci czystych makro i mikroskładników.
Na trasie
Podczas długotrwałego biegu lub jazdy rowerem nasze rezerwy energii kończą się i bardzo często dochodzimy do momentu w którym należy uzupełnić energię. W takich sytuacjach powinniśmy zaopatrzyć się w wysoko-węglowodanowe batony, musy, lub żele które zajmują niewiele miejsca, ale są dużym zastrzykiem energii dla naszego organizmu. Mięśnie potrzebują takiej materii do podniesienia poziomu glikogenu. Inaczej po prostu odmówią posłuszeństwa i nie będziemy mogli kontynuować naszego startu. Na trasie należy również regularnie uzupełniać płyny. Już po paru kilometrach biegu czy jazdy rowerem odwodnienie jest spore. Regularne uzupełnianie płynów jest koniecznością. Mogą to być zarówno napoje z elektrolitami, jak i czysta woda. Jeśli nie mamy na trasie możliwości skorzystania z pomocy innych powinniśmy samodzielnie uposażyć się w zapas wody i jedzenie. W takich przypadkach przyda się odpowiedni strój, który sprawi, że dodatkowe obciążenie nie będzie przeszkadzało nam podczas biegu czy jazdy.
Finisz to nie koniec
Gdy osiągamy cel, czy to przekraczając linię mety, czy po prostu dobiegając do wyznaczonego miejsca najczęściej dostajemy dużego kopa i jesteśmy niesieni endorfiną. Należy jednak pamiętać, że przy takim wysiłku poza uśmiechem trzeba jeszcze uzupełnić do końca płyny oraz energię. Warto również zażyć preparaty optymalizujące i przyspieszające regenerację. Takie postępowanie oszczędzi nam cierpień w późniejszym czasie kiedy organizm mocniej da znać, że wspięliśmy się na wyżyny jego wytrzymałości.
Więcej informacji znajdziesz na stronie: runandbike.pl