Glutaminian sodu to jeden z najbardziej rozpoznawalnych konserwantów w diecie. Jednak czy tak naprawdę wiemy, czym on jest i jak oddziałuje na nasze zdrowie?
Syndrom chińskiej restauracji
Niektórzy słyszeli o czymś takim jak syndrom chińskiej restauracji. Polega on na tym, że po zjedzeniu dużej ilości tak zwanej „chińszczyzny” wielu ludzi odczuwa bóle głowy, wzdęcia, mają biegunkę, złe samopoczucie. Również na przykład po zjedzeniu dużej ilości pączków następują podobne dolegliwości. Tak właśnie oddziałuje na nas glutaminian sodu. Jest on powszechnie dodawany do jedzenia, które z Chinami ma wspólną jedynie nazwę. Co prawda glutamina występuje naturalnie jako aminokwas w produktach wysokobiałkowych, ale nie o niej tu mowa, lecz o glutaminianie, który jest tworzony syntetycznie. Jest tani, łatwy w użyciu, a jednocześnie wzmacnia smak potraw, dzięki czemu smakują one znacznie lepiej rzeszą spragnionych czegoś smacznego ludziom.
Fatalne w skutkach działanie glutaminianu
Wspomniana już biegunka, złe samopoczucie, to skutki przedawkowania glutaminianu sodu, co wcale nie jest takie trudne przy diecie opartej na fast foodach. Jednak to działanie glutaminianu to tylko efekty niedługo po spożyciu. Tak naprawdę ma on znacznie gorsze skutki uboczne. Jest podejrzewany o zaostrzanie alergii i wywoływanie ich. Ponadto glutaminian po prostu przyśpiesza i zaostrza uzależnienie od jedzenia. Jednocześnie nie trudno się domyślić, że glutaminian stoi w dużej mierze za epidemią otyłości. Spożywając smaczne posiłki łatwiej jest z nimi znacząco przesadzić. Osoby uzależnione od glutaminianu, który znajduje się na przykład w kostkach rosołowych lub popularnej przyprawie wegecie odczuwają inne jedzenie jako niesmaczne, mdłe, pozbawione smaku, wobec czego wolą jeść pokarmy z wzmacniaczem smaku, ponieważ one smakują im o wiele bardziej – wszystko ze względu na uszkodzone neuroprzekaźniki. Musi minąć bardzo dużo czasu, zanim osoba, która przez długi czas zajadała się glutaminianem zauważy, że nie jednak inne jedzenie ma smak, który był po prostu przytłumiony do tej pory.